Stephanie Nuzzo śledziła codzienną rutynę Miley Cyrus przez siedem dni, a następnie nazwała ją „dieta i plan ćwiczeń z piekła rodem”.
rzućcie okiem na konto Miley Cyrus na Instagramie, a otrzymacie długą listę powodów, dla których ludzie są zainteresowani jej zdrowiem. Piosenkarka, która nie nosiła dolnej połowy topu od czasów Bangerz (no hate, just facts), jest bardzo znana ze swojej figury. Przede wszystkim jej” żółw ninja ” abs (jak kiedyś nazywał je były mąż Liam Hemsworth).
i choć jest jasne, że Miley ma naturalnie malutką ramę, artystka stosuje ścisłą dietę i plan fitness, aby utrzymać to stonowane ciało. Według Harper ’ s Bazaar, Miley unikała glutenu i nabiału od 2012 roku. Podobno wybrała cięcie obu z powodu nietolerancji, wraz z chęcią schudnięcia (Nie wiem, jaką wagę musiała schudnąć, ale w porządku).
kilka lat później przyjęła dietę wegańską. Jeśli chodzi o harmonogram treningu Miley, szczegóły są trochę trudne do zdobycia. Niektóre artykuły mówią, że kończy dwie godziny Ashtanga Yogi, sześć dni w tygodniu. Ale jej instruktor Pilates powiedział ludziom, że jej treningi są co najmniej pół godziny. Jasne jest jednak, że trenuje większość dni i zwykle trzyma się Pilates i jogi. Okazuje się, że” bycie Miley ” wymaga sporej dyscypliny. Prawdopodobnie trochę więcej niż przeciętny człowiek potrzebuje.
jako ciekawy stwór i żarłok do eksperymentu fitness, chciałem wiedzieć więcej. Więc, starałem się przetestować jej rutynę zdrowotną przez tydzień. Ale najpierw rozmawiałem z kilkoma ekspertami.
„wegańska dieta bezglutenowa może być odpowiednia podczas częstych ćwiczeń, o ile jest dobrze zaplanowana i odpowiednio uzupełniona, jeśli jest spożywana długoterminowo”, powiedziała mi dietetyk kliniczny Zoe Morosini. Następnie zaleciła projektowanie posiłków wokół źródeł białka, takich jak bezglutenowe pełnoziarniste orzechy, soja i rośliny strączkowe.
podoba Ci się to, co widzisz? Zapisz się do naszego bodyandsoul.com.au newsletter więcej takich historii.
akredytowana dietetyka, Emily Hardman, dodała: „ten styl odżywiania jest bardzo ograniczony i musi być dobrze zaplanowany, aby upewnić się, że jest on odpowiedni pod względem odżywczym. Zalecam stosowanie diety bezglutenowej tylko wtedy, gdy zdiagnozowano celiakię lub nietolerancję glutenu.”
poinformowany i trochę przestraszony, rzuciłem się w wyzwanie. Oto jak poszło.
moja energia spadła z klifu
w drugim dniu zauważyłem, że mój poziom energii był niższy. Czy to mogło być placebo? Może. Ale ja również dramatycznie zmienił to, co było wprowadzenie do mojego ciała, noc (jak jestem pewien, że już zebrane, nie jestem zwykle wegańskie lub bezglutenowe). Praca stała się obowiązkiem. Zacząłem kroczyć na skróty i wcześnie się poddawać. Mimo to, zobowiązałem się do sześciu dni jogi i od czasu do czasu sparowałem ją z Pilates, chodzeniem lub treningiem siłowym. Niektóre dni trenowałem przez dwie godziny, Inne przez 30 minut.
"przypadkowo zjadłem chleb." Źródło: BodyAndSoul
zachcianki były prawdziwe
zaszokowało mnie odkrycie, że nie tęskniłem za jedzeniem mięsa (plus dla planety i mój eksperyment). To, co mnie dopadło, to brak glutenu. Kiedy czułam się wyczerpana i niezadowolona, fantazjowałam o tostach na zakwasie. Jedzenie na mieście też jest do bani. Twoja Przeciętna Kawiarnia nie ma wiele opcji bezglutenowych i wegańskich, to na pewno. Jadłem dużo sałatek i ciecierzycy.
chociaż podchodziłam do wyzwania z pełnym oddaniem, moje postanowienie szybko zanikło i kilka razy zawiodłam na diecie. Po kilku tequilach w sobotę zjadłem kawałek pizzy margherita (i poczułem, że moja dusza wróciła do mojego ciała). Potem w ciągu tygodnia przypadkowo zjadłem chleb. Nie, naprawdę! Myślałem, że kupiłem wegańskie i bezglutenowe Bochenek (kosztował milion dolarów). Przechwalając się współlokatorce moim pysznym „nie-chlebem”, przeczytałam opakowanie poprawnie i zdałam sobie sprawę, że zdecydowanie zawiera gluten. Winię dietę za moje niedopatrzenie.
to było wyzwanie, psychicznie
trzeciego dnia tego wyzwania obudziłem się głodny i humorzasty. Byłam zła, że mam tak mało energii. Byłem zirytowany wysiłkiem, jaki musiałem włożyć w moje posiłki (więcej składników, dłuższy czas przygotowania). Znudziła mnie codzienna Joga. To uczucie frustracji nie minęło, dopóki dieta nie.
nie uważam tego za skuteczne
rzecz w tym, że nie wszystkie są takie same. Tak więc, choć takie podejście może być bezglutenowy chleb Miley i masło bezmleczne, doświadczenie nie było dla mnie pozytywne. Dieta nie była czymś, co mogłem utrzymać; moja kondycja czuła się, jakby się regresowała, a mój nastrój był okropny. Nie zauważyłem też żadnych zmian fizycznych-oprócz małego wzdęcia od wzrostu wegetarian i roślin strączkowych.
i chociaż jestem pewna, że z czasem schudłabym, to nie interesuje mnie szczupłość i okropne samopoczucie. W końcu celem końcowym jest wyglądać i czuć się świetnie. Jedno naprawdę nie działa bez drugiego.