oto kilka terminów i wspomnień z LSD z początku lat 70-tych. nawiązując do przeboju LSD można by powiedzieć…Kwas, Sid, lub A. dla określonego rodzaju dawki LSD najlepszą grupą były LSD-25, Blotter, SunShine i WindowPane. Siła była taka, że 1/2 dawki było „full speed ahead”, całe uderzenie było „Bóg jest moim drugim pilotem”, a więcej było w mojej książce błędem, którego nie popełniłbyś dwa razy. W zejściu na dół trawka trochę pomogła, ale w tych oszołomach nie była tak silna, jak dziś. Alkohol był jak wrzucanie gazu do ognia, bez efektu łagodzenia. Valium (10 mg) było odpowiedzią.
czysty LSD-25, który był w postaci płynnej i można go było umieścić w stemplu lub z zakraplaczem do oczu umieszczonym na kostkach cukru lub perforowanym papierze blotterowym. Jeśli był to papier blotter, był określany jako ” blotter „lub kiedy papier miał na sobie wzory, takie jak postać z kreskówki” Pan naturalny”, możesz powiedzieć ” mam jakiegoś pana naturalnego, jesteś zainteresowany?”Wierzę, że legendarny kwas Owlsy’ ego był zwykle w takich formach.
z opinii ludzi, których szanowałem, wszyscy mówili, że ich najbardziej intensywna, czysta i piękna podróż była na „Sunshine” lub „Orange Sunshine”. To było w formie tabletu wywołującego efekty wizualne sunrise glow z intensywną duchową podróżą. Niestety nigdy nie miałem okazji spróbować.
szyba była na bardzo małych czerwonawych prostokątach, które wyglądały jak szkło morskie. Były twarde i można je było wyciąć ostrym nożem, ale uważaj, bo kawałki mogą odlecieć jak małe drobiazgi i możesz spędzić całe życie szukając odłamków w okresie poprawnego shag-dywanu. Miałem przyjaciela, który włożył ćwierć tafli w oko, a następnie poszedł i wystąpił w imprezach gimnastycznych kolegiaty. Przysiągł, że to poprawiło efekty wizualne i skupiło jego występ, zawsze był bardzo dobry w tym, co robił, a dziś jest panem swojego wszechświata (i trzeźwy).
a potem była reszta, mikro-kropki. Były to bardzo małe tabletki o wątpliwej jakości, miały „szybki” efekt uboczny, ale dobre czerwone i niebieskie efekty wizualne, jak w pokazie świetlnym srebrnego odbiornika Marantza z Lat 70.
zawsze uważałem branie LSD za poważne przedsięwzięcie, jak żeglowanie po oceanie; nie bądź głupi, bądź przygotowany, miej plan, a następnie zbliż się do natury (lub dobrej muzyki) i zrób to z ekipą (przyjaciółmi), chyba że jesteś bardzo doświadczony. Jeśli wiesz, co robisz, to z zestawem żagli doświadczysz piękna, które nas otacza i wypełnia, a czasami jeśli jesteś otwarty…nieoczekiwane dary, które mogą napędzać twoje życie do przodu.