na szczęście moja pierwsza mini randka była z facetem, który był miły, normalny, a nawet zabawny, co zdecydowanie spowodowało, że źle oceniłem, jak ta noc pójdzie. Bachelor No. 1 był z zawodu DJ-em, który bardziej lubił punk niż metal, ale mimo to pojawił się na imprezie po tym, jak jego Współlokatorzy przekonali go, że to dobry pomysł. Żartowaliśmy, rozmawialiśmy, było przyjemnie! Jasne, nie było iskier, ale nie można się tego spodziewać po wszystkich. Miałem nadzieję, że wkrótce spotkam moją kochającą psy, słuchającą metalu, oglądającą hokej bratnią duszę.
przez kilka następnych Speed metalowych mini-randek natknąłem się na eklektyczną grupę facetów, z których niestety większość nie była w moim typie.”Obejmowały one starszych facetów (od połowy do końca lat czterdziestych), facetów, którzy byli tam jako „eksperyment społeczny” i faceta, który chciał uprawiać seks z moim psem.
Kawalerka nr 2: Pokryty prawie w całości kolcami i ćwiekami (nie ma w tym nic złego, ale wyglądał niebezpiecznie stojąc obok w pociągu), ledwo łapał oddech od mówienia o sobie, grzecznie dał mi kilka sekund na obejrzenie każdej strony jego szkicownika z żeńskimi rosomakami i powiedział mi, że chce „zaciekle lojalnej kobiety, która lubi komiksy i Amon Amarth.”
Kawaler nr 3: atrakcyjny fizycznie, hiper facet, wyraźnie w metalu, usiadł, natychmiast powiedział mi, że miał na mnie oko przez całą noc i chciał mój numer… udało się.
Kawalerka nr 4: Po czterdziestce, deskorolkarz, profesjonalny diler narkotyków.
Kawaler nr 5: nie interesował się randkami, po prostu chciał znaleźć kogoś, kto mógłby polecić dobrego ortodontę, ponieważ był nowy w kraju.
miał pogardę do metalu, ponieważ wszystko „brzmi tak samo” i uważał metal i tych, którzy go słuchają za pedantycznych i płytkich. Tylko poszedł na imprezę jako eksperyment społeczny.
Kawaler nr 7: późne czterdziestki, nowy w USA, zaproponował małżeństwo po usłyszeniu, że słucham Tool i Mastodon.
Kawalerka nr 8: Odświeżająco normalny facet, który po prostu chciał iść ze mną do baru na drinka (przerwa, z której byłem zadowolony).
Kawaler nr 9: jechał do domu do Szkocji następnego ranka, miał nadzieję spotkać się z kimś, kto się ożeni, stwierdził, że kocha zwierzęta, powiedziałem mu, że mam Pitbulla, powiedział mi, że chce f— mój pitbull, powiedziałem mu, że mam kota, powiedział mi, że chce f— mój kot, a potem powiedział, że mój pies i kot mogą patrzeć, gdy my f—.
Kawalerka nr 10: Cliché hipster, nieudany Freddie Mercury wąsy, przeniósł się z Portland do Brooklynu, aby zostać scenarzystą komedii, pracę, którą opisał jako ” nużącą, ale wiesz, ktoś musi to zrobić.”
ulżyło mi, gdy to się skończyło. W tym momencie chciałem tylko napić się whiskey i podziękować Bogu, że Kawaler nr 9 nie wie, gdzie mieszkam. Mimo, że spędziłem półtorej godziny, gdy faceci byli zbyt blisko, by czuć się komfortowo i wkładali moje uda do swoich, cieszę się z całego doświadczenia. Speed Metal Dating był zdecydowanie sukcesem dla niektórych osób (w tym lucky Bachelor No.5 liżący migdałki swojego nowo odkrytego towarzysza.) Niezależnie od tego, czy wszystko się układa z jednym facetem, z którym wymieniłem numery, dobrze się bawiłem i cieszę się, że poszedłem, nawet jeśli chodziło tylko o historie.