ROBERT PLANT wspomina, że idzie SOLO i łączy się z Jimmym PAGE ’ em

Robert Plant poświęca trochę czasu, aby spojrzeć wstecz na swoją wczesną karierę solową-drugi akt muzyczny, który rzeczywiście postarzał się zaskakująco dobrze. Plant ’ s New Digging Deep box set to limitowana kolekcja winylowa zawierająca 16 solowych hitów i B-sides na siedmiocalowych singlach. Ośmiopłytowy zestaw został wydany w związku z drugim sezonem podcastu Plant, Digging Deep with Robert Plant.

Plant rozmawiał z Uncut i zauważył, że ta część jego podróży po Led Zeppelin nie znalazła domu w jego pracy na żywo-ku rozczarowaniu przyjaciół i fanów: „zawsze spędziłem tyle czasu idąc naprzód, przechodząc od czasu teraźniejszego do czasu przyszłego, zupełnie zapomniałem o strukturze i różnych innych aspektach tych wczesnych piosenek. Zachęcili mnie znajomi, którzy powiedzieli: „może zagrasz coś takiego, kiedy faktycznie grasz koncerty z (rewelacyjnymi) Space Shifters? Powiedziałem: „Nie wiem. Dlaczego nie? Pewnie dlatego, że zawsze koncentruję się na dniu dzisiejszym i jutrze. Więc wydawało się, że to dobra przygoda.”

opisywał doświadczenie, jakie wywarło na liderze, prawdopodobnie, największego zespołu rockowego Lat 70., aby stać się nowym i nieprzetestowanym solowym aktem: „bycie w zespole takim jak Led Zep było wspaniałe, a także dość frustrujące. Bo byłeś w nim i to była demokracja, to działało, kiedy działało, a nie działało, kiedy nie działało. Ale nagle być całkowicie wolnym od porażki? To był zupełnie inny sposób myślenia. I wspaniały z tego powodu.”

chociaż Robert Plant i Jimmy Page kilka razy połączyli siły w latach 80-tych z mieszanymi wynikami-Plant przyznał, że czuł się daleko od Led Zeppelin, przypominając, ” czasy się zmieniły. Nie mieliśmy już Johna (Bonham). Nie mieliśmy nic poza naszą zdolnością do robienia tego, co robimy. Dobrze, że przyszedł; byłem zadowolony. Grał także w zespole Honeydrippers, wraz z Jeffem Beckiem i Nilem Rodgersem. Potem stajecie się ludźmi, którzy się znają, a czasem współpracujecie, a czasem nie. Nie miał żadnego emocjonalnego kaca, ponieważ Zeppelin zachwiał się i zachwiał, a potem zawiódł. Więc to nie było tak, jakby to był nocny szok, że zatrzymał się całkowicie. I tak już nieco rozmyślaliśmy nad różnymi wersami muzycznymi. Ale zebraliśmy się razem i to był niezwykły dźwięk.Jimmy świetnie się spisał.”

pierwszy solowy album Roberta Planta, Pictures At Eleven. został wydany 28 czerwca 1982 roku, niecałe dwa lata po śmierci Johna Bonhama. Plant przypomniał, jak powstał projekt, który przez długą i zróżnicowaną karierę pełnił rolę trampoliny poza Zeppelinem: „Początkowo nie chciałem nic robić. Ale mam w domu czterotorową maszynę do nagrywania taśm i zaczęliśmy wybijać wiele rzeczy z rockabilly i Dion. Muzycy, z którymi pracowałem, byli naprawdę kompetentni. Wielu z nich grało w zespołach, jeździło za granicę, jeździło po całym świecie i wybierało raczej Wolne Tory niż szybkie. Więc, była zupełnie inna liczba adrenaliny, co oznaczało, że mogliśmy spędzić dwie noce robiąc 'Ruby Baby’ lub coś w tym stylu, i sprawiając, że brzmi to świetnie. Więc powiedzieliśmy, że najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to być może spróbować tego w drodze, i to po prostu przerodziło się w coś całkiem dobrego.”

Robert Plant wystąpi 8 maja w Cheltenham w Anglii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.