Pan Geoana, wyznaczony zastępca sekretarza generalnego NATO i były minister spraw zagranicznych, nazywa sprawę Schengen „kwestią głęboko polityczną”, splecioną z uprzedzeniami. Wykluczenie Rumunii „jest nie tylko niesprawiedliwe, ale nielogiczne — drogi migracji nie przebiegają przez Rumunię” – powiedział. Dodał, że kraj skutecznie chroni swoje granice, blokując znaczną część przemytu między rosyjskimi i włoskimi mafiami.
problem sięga głębiej, Pan Geoana powiedział: „Jest związany z Romami i Rumunami w Europie. Jest tu uprzedzenie i szkodzi nam. Z trzema do czterech milionów Rumunów pracujących za granicą, potrzebujesz kozła ofiarnego.”
wielu z tych pracowników to młodzi, dobrze wykształceni Rumuni szukający lepszego życia gdzie indziej w Europie. Wysyłają pieniądze do domu-ważny wkład – ale w miarę poprawy gospodarki urzędnicy wyrażają nadzieję, że potrzeba lepiej wyszkolonej siły roboczej i niskiej stopy bezrobocia zachęci ludzi do powrotu.
Rumunia od kilku lat jest politycznym bałaganem. Śmiertelny pożar klubu nocnego w 2015 r., który wywołał ogromne demonstracje, obalił jeden rząd, a protesty ponownie wybuchły w obliczu korupcji instytucjonalnej i tego, co wielu postrzegało jako wysiłki na rzecz podważenia wymiaru sprawiedliwości, w tym zwolnienia Laury Codruty Kovesi, głównej prokurator krajowej Dyrekcji antykorupcyjnej, w lipcu 2018 r. Następnie nastąpił upadek Dragnei, a później upadek rządu koalicyjnego. Teraz oczekuje się, że pani Kovesi zostanie pierwszym głównym prokuratorem w bloku, z powodu sprzeciwu własnego rządu.
wszystko to miało nieunikniony wpływ w Brukseli, nawet jeśli europejscy urzędnicy zauważyli wzrost młodych, bardziej liberalnych, proeuropejskich polityków, którzy dobrze spisali się w majowych wyborach europejskich. W wyniku tego głosowania poparcie socjaldemokratów spadło o prawie połowę, a także powstał sojusz dwóch nowych partii, Unii ocalenia Rumunii i Plus, który został założony przez byłego komisarza europejskiego Daciana Ciolosa. Oczekuje się, że wybory prezydenckie w listopadzie będą ściśle prowadzone.
Premier Viorica Dancila skarżyła się również na specjalny monitoring korupcji i reformy sądownictwa przeprowadzony przez Komisję Europejską w Rumunii i Bułgarii, znany jako mechanizm współpracy i weryfikacji. Inni stosunkowo nowi członkowie Unii Europejskiej, tacy jak Chorwacja, nie podlegają takiemu nadzorowi.