Matt Lesko
pytania: Kim jest człowiek ze znakiem zapytania i co robi spędzając tyle czasu w kampusie Starbucks?
odpowiedzi: to Mateusz Lesko, wieloletni badacz grantów, popularyzowany przez kolorowe, nocne infomerciale, w których wrzuca swoje darmowe książki o pieniądzach. Zaprząta się na laptopie w kawiarni między lekcjami języka chińskiego w Instytucie Konfucjusza w Masonie.
Lesko zapisało się na dwa bloki językowe. Jego zajęcia zaczynają się w południe i sześć, więc ma dużo przestojów między sesjami. „Jestem albo w Starbucks, albo w Johnson Center, robiąc sobie zdjęcia ze studentami”, mówi. „Nie jestem pewien, czy wiedzą, kim jestem. Może rozpoznają mnie jako tego gościa z nocnej telewizji.”To nie mógł być garnitur, nie.
daje szybki i serdeczny śmiech, coś, co często robi podczas rozmowy. Dzisiaj jest ubrany na Zielono ?- Garnitur marka (ma ich 15 lub 16) i miękką muszkę; nosi okulary z efektowną, kolorową ręcznie malowaną ramą. Jego srebrne włosy są zżelowane w stylu hip jak na faceta, który ma 68 lat czy coś w tym stylu.”
Lesko, który dojeżdża Z Kensington, Maryland, zrobił karierę, jak to ujął, „dostając (rzeczy) za darmo i sprzedając je za tyle, ile mogę dostać.”W czasach przed Internetem skompilował książki o tym, jak ubiegać się o dotacje, które w rzeczywistości rząd USA płacił za wszystko, co Ci zależało. Teraz jego biznes jest całkowicie online.
tym razem poszedł o jeden lepszy z niekredytowymi kursami języka chińskiego. Instytut Konfucjusza jest finansowany przez Chińską Republikę Ludową, w celu promowania kultury i języka chińskiego.
„więc to jest jak dotacja od chińskiego rządu płacąca za moje zajęcia, a ja nie mogłem w to uwierzyć” – mówi Lesko, ponownie zachwycony pomysłem. Ale nagle staje się poważny.
„słuchaj,” mówi, „co mnie tak naprawdę obchodzi, że chodzę na kurs chińskiego na dużej uczelni z najlepszymi ludźmi na świecie i każdy może to zrobić—ale nie są. Jestem z Maryland i robię to ” – mówi lekko uderzając w stół dla podkreślenia. „Dlaczego ta klasa nie jest pełna ludzi takich jak ja? Jest dotowany przez rząd—normalne zajęcia kosztowałyby jakieś 2000 dolarów—nauczyciele są fenomenalni, ludzie w klasie są cudowni i słodcy, a co może być ważniejsze niż nauka o Chinach?
instruktor Chong Zhang uczący Matta Lesko jak pisać jego imię po chińsku. Zdjęcia autorstwa Evana Cantwella.
„Dlaczego więc ten pokój nie jest pełen ludzi? Nie rozumiem.”
może dlatego, że nauka chińskiego jest trudna? I o to chodzi, mówi.
Lesko, nadwaga w młodości, jest wysoki i szczupły i biega 6 mil dziennie. Ale myślał, że gdy jego ciało trenuje, jego mózg nie będzie ćwiczył.
„dużo ćwiczę, ale chcę pracować jeszcze 30 lat, więc musisz żyć tak, jak jesteś w ich wieku” – mówi, wskazując murarzom na pobliskich stołach. „Musisz ćwiczyć swój umysł. Ale jak ćwiczysz umysł? Więc pomyślałam, co jest najtrudniejsze, co mogę zrobić? Ucz Się Chińskiego!”
ukończył także kurs chińskiego biznesu. Oczywiście, że tak.
„jest bardzo popularny wśród moich uczniów”, mówi jego nauczyciel języka, Chong Zhang. Najwyraźniej Lesko jest tak samo ożywiony wewnątrz klasy, jak poza nią, a jego poziom energii jest pomocny, ale nie destrukcyjny. „Pozostali uczniowie milczą.”mówi. „Pomaga moim młodszym uczniom zadawać pytania w klasie.”
to taki przyjemny kampus” – mówi Lesko. „Ci młodzi ludzie, są tam, gdzie jest teraz. Mają lepsze pojęcie o przyszłości niż ludzie w moim wieku. Myślę, że naszym największym utrudnieniem jest jakikolwiek sukces, który osiągnęliśmy; myślimy, że możemy robić to po staremu, ale to nie zadziała. Te dzieciaki, nie mają bagażu, po prostu szukają okazji.
„ich największą przeszkodą jest to, że starzy ludzie wchodzą im w drogę.”