Nauka za uśmiechem

grafika: Yue Minjun, Bez tytułu, 2005, olej na płótnie, 100 x 80 cm

profesor psychologii Harvardu Daniel Gilbert jest powszechnie znany ze swojego bestsellera z 2006 roku, Stumbling on Happiness. Jego praca ujawnia, między innymi, systematyczne błędy, które wszyscy popełniamy, wyobrażając sobie, jak szczęśliwi (lub nieszczęśliwi) będziemy. W tym zredagowanym wywiadzie dla Gardiner Morse z HBR, Gilbert bada dziedzinę badań nad szczęściem i bada jej granice.

HBR: badania nad szczęściem stały się gorącym tematem w ciągu ostatnich 20 lat. Dlaczego?

dopiero niedawno zdaliśmy sobie sprawę, że możemy poślubić jedno z naszych najstarszych pytań—”jaka jest natura ludzkiego szczęścia?”- za nasz najnowszy sposób uzyskiwania odpowiedzi: nauka. Jeszcze kilka dekad temu problem szczęścia leżał głównie w rękach filozofów i poetów.

psychologowie zawsze interesowali się emocjami, ale w ciągu ostatnich dwóch dekad badania nad emocjami eksplodowały, a jedną z emocji, które psychologowie studiowali najintensywniej, jest szczęście. Ostatnio do partii dołączyli ekonomiści i neurobiolodzy. Wszystkie te dyscypliny mają różne, ale przecinające się zainteresowania: psychologowie chcą zrozumieć, co ludzie czują, ekonomiści chcą wiedzieć, co ludzie cenią, a neurolodzy chcą wiedzieć, jak ludzkie mózgi reagują na nagrody. Posiadanie trzech odrębnych dyscyplin, wszystkich zainteresowanych jednym tematem, umieściło ten temat na mapie naukowej. Artykuły na temat szczęścia są publikowane w Science, ludzie, którzy studiują szczęście, zdobywają nagrody Nobla, a rządy na całym świecie spieszą się, aby dowiedzieć się, jak zmierzyć i zwiększyć szczęście swoich obywateli.

jak można zmierzyć coś tak subiektywnego jak szczęście?

pomiar subiektywnych doświadczeń jest o wiele łatwiejszy niż myślisz. Tak robi twój okulista, gdy pasuje ci do okularów. Stawia soczewkę przed Twoim okiem i prosi Cię o zgłoszenie swojego doświadczenia, a potem wkłada kolejną soczewkę, a potem kolejną. Wykorzystuje Twoje raporty jako dane, przekazuje dane do analizy naukowej i projektuje obiektyw, który zapewni Ci doskonałą widoczność-wszystko na podstawie Twoich raportów z subiektywnych doświadczeń. Raporty ludzi w czasie rzeczywistym są bardzo dobrymi przybliżeniami ich doświadczeń i umożliwiają nam spojrzenie na świat ich oczami. Ludzie mogą nie być w stanie powiedzieć nam, jak szczęśliwi byli wczoraj lub jak szczęśliwi będą jutro, ale mogą nam powiedzieć, jak się czują w momencie, gdy ich o to pytamy. „Jak się masz?”być może jest to najczęściej zadawane pytanie na świecie i nikt nie jest nim zakłopotany.

istnieje wiele sposobów mierzenia szczęścia. Możemy zapytać ludzi ” jak bardzo jesteś teraz szczęśliwy?”i niech oceniają to w skali. Możemy użyć rezonansu magnetycznego do pomiaru przepływu krwi w mózgu lub elektromiografii do pomiaru aktywności „mięśni uśmiechu” na twarzy. Ale w większości przypadków te środki są silnie skorelowane, i trzeba być rządem federalnym, aby preferować skomplikowane, drogie środki zamiast prostych, niedrogich.

ale czy sama skala nie jest subiektywna? Twoja piątka może być moją szóstką.

wyobraź sobie, że w aptece sprzedano kilka tanich termometrów, które nie były zbyt dobrze skalibrowane. Ludzie z normalną temperaturą mogą mieć odczyty inne niż 98.6, a dwie osoby o tej samej temperaturze mogą uzyskać różne odczyty. Te niedokładności mogą spowodować, że ludzie będą szukać leczenia, którego nie potrzebują lub przegapią leczenia, którego potrzebują. Problem stanowią więc czasami Termometry-ale nie zawsze. Na przykład, gdybym przyprowadził 100 osób do mojego laboratorium, połowę z nich wystawił na działanie wirusa grypy, a następnie użył tych wadliwych termometrów, by zmierzyć ich temperaturę tydzień później, średnia temperatura ludzi, którzy byli narażeni, byłaby prawie na pewno wyższa niż średnia temperatura innych. Niektóre Termometry by nie doceniały, inne przeceniały, ale tak długo, jak mierzyłem wystarczająco dużo ludzi, nieścisłości same się usuwały. Nawet przy słabo skalibrowanych instrumentach możemy porównać duże grupy ludzi.

skala ocen jest jak buggy termometr. Jego nieścisłości sprawiają, że jest nieodpowiedni dla niektórych rodzajów pomiarów (na przykład, mówiąc dokładnie, jak szczęśliwy był John o 10:42 w dniu 3 lipca 2010), ale jest doskonale odpowiedni dla rodzajów pomiarów, które większość naukowców psychologicznych robi.

co odkryli ci wszyscy badacze szczęścia?

wiele badań potwierdza rzeczy, które zawsze podejrzewaliśmy. Na przykład, ogólnie ludzie, którzy są w dobrych romantycznych związkach są szczęśliwsi niż ci, którzy nie są. zdrowi ludzie są szczęśliwsi niż chorzy ludzie. Ludzie, którzy uczestniczą w ich kościołach, są szczęśliwsi niż ci, którzy tego nie robią. bogaci ludzie są szczęśliwsi niż biedni ludzie. I tak dalej.

To powiedziawszy, były pewne niespodzianki. Na przykład, podczas gdy wszystkie te rzeczy sprawiają, że ludzie są szczęśliwsi, zadziwiające jest, jak niewiele z nich ma znaczenie. Tak, nowy dom lub nowy małżonek sprawi, że będziesz szczęśliwszy, ale niewiele i nie na długo. Jak się okazuje, ludzie nie są zbyt dobrzy w przewidywaniu, co ich uszczęśliwi i jak długo to szczęście będzie trwać. Oczekują, że pozytywne wydarzenia sprawią, że będą szczęśliwsi niż te wydarzenia w rzeczywistości, i oczekują, że negatywne wydarzenia sprawią, że będą bardziej nieszczęśliwi niż w rzeczywistości. Zarówno w badaniach terenowych, jak i laboratoryjnych odkryliśmy, że zwycięstwo lub przegrana w wyborach, zdobycie lub utrata romantycznego partnera, uzyskanie lub nie uzyskanie awansu, zdanie lub oblanie egzaminu—wszystko to ma mniejszy wpływ na szczęście niż ludzie myślą, że tak będzie. Ostatnie badania wykazały, że bardzo niewiele doświadczeń dotyka nas od ponad trzech miesięcy. Kiedy dzieją się dobre rzeczy, świętujemy przez chwilę, a potem wytrzeźwiamy. Kiedy dzieją się złe rzeczy, płaczemy i jęczymy przez chwilę, a następnie podnosimy się i bierzemy się za to.

Dlaczego wydarzenia mają tak ulotny wpływ na szczęście?

jednym z powodów jest to, że ludzie są dobrzy w syntezowaniu szczęścia—w znajdowaniu srebrnych podszewek. W rezultacie zwykle kończą się szczęśliwsi niż się spodziewają po prawie każdym rodzaju traumy lub tragedii. Weź dowolną gazetę, a znajdziesz wiele przykładów. Pamiętasz Jima Wrighta, który zrezygnował w hańbie jako spiker Izby Reprezentantów z powodu podejrzanej umowy o książkę? Kilka lat później powiedział The New York Times, że jest ” o wiele lepiej, fizycznie, finansowo, emocjonalnie, psychicznie i prawie w każdy inny sposób.”Jest jeszcze Moreese Bickham, który spędził 37 lat w Więzieniu Stanowym w Luizjanie; po zwolnieniu powiedział:” nie mam ani minuty żalu. To było wspaniałe doświadczenie.”Ci kolesie wydają się żyć w najlepszym ze wszystkich możliwych światów. Mówiąc o tym, Pete Best, oryginalny perkusista The Beatles, został zastąpiony przez Ringo Starra w 1962 roku, tuż przed tym, jak The Beatles osiągnęli rozmiary. Obecnie jest perkusistą sesyjnym. Co miał do powiedzenia o utracie szansy na przynależność do najsłynniejszego zespołu XX wieku? „Jestem szczęśliwszy niż byłbym z Beatlesami.”

jednym z najbardziej wiarygodnych wyników badań nad szczęściem jest to, że nie musimy biegać do terapeuty za każdym razem, gdy pękają nam sznurowadła. Mamy niezwykłą zdolność do robienia tego, co najlepsze. Większość ludzi jest bardziej odporna, niż sobie wyobrażają.

czy oni się nie łudzą? Czy prawdziwe szczęście nie jest lepsze niż syntetyczne szczęście?

bądźmy ostrożni z warunkami. Nylon jest prawdziwy, po prostu nie jest naturalny. Syntetyczne szczęście jest całkowicie realne; jest po prostu stworzone przez człowieka. Syntetyczne szczęście jest tym, co produkujemy, gdy nie otrzymujemy tego, czego chcemy, a naturalne szczęście jest tym, czego doświadczamy, gdy to robimy. Mają różne pochodzenie, ale niekoniecznie różnią się pod względem tego, jak się czują. Jedno nie jest oczywiście lepsze od drugiego.

oczywiście większość ludzi nie widzi tego w ten sposób. Większość ludzi uważa, że syntetyczne szczęście nie jest tak „dobre” jak inne—że ludzie, którzy je produkują, po prostu oszukują siebie i nie są naprawdę szczęśliwi. Nie znam żadnych dowodów świadczących o tym. Jeśli oślepniesz lub stracisz fortunę, odkryjesz, że po drugiej stronie tych wydarzeń jest zupełnie nowe życie. I znajdziesz wiele rzeczy o tym nowym życiu, które są całkiem dobre. W rzeczywistości bez wątpienia znajdziesz kilka rzeczy, które są nawet lepsze niż to, co miałeś wcześniej. Nie okłamujesz siebie, nie masz urojeń. Odkrywasz rzeczy, których nie wiedziałeś-nie mogłeś wiedzieć, dopóki nie byłeś w tym nowym życiu. Szukasz rzeczy, które czynią twoje nowe życie lepszym, znajdujesz je i sprawiają, że jesteś szczęśliwy. Najbardziej uderzające dla mnie jako naukowca jest to, że większość z nas nie zdaje sobie sprawy, jak dobrze będziemy odnajdywać te rzeczy. Nigdy nie powiedzielibyśmy: „och, oczywiście, gdybym stracił pieniądze lub zostawiła mnie żona, znalazłbym sposób, by być tak szczęśliwym, jak teraz.”Nigdy byśmy tego nie powiedzieli-ale to prawda.

pracownicy są najszczęśliwsi, gdy starają się osiągnąć cele trudne, ale nie poza zasięgiem.

czy bycie szczęśliwym jest zawsze pożądane? Spójrz na wszystkich nieszczęśliwych twórczych geniuszy-Beethovena, van Gogha, Hemingwaya. Czy pewna ilość nieszczęścia nie sprzyja dobrym osiągnięciom?

bzdura! Każdy może pomyśleć o historycznym przykładzie kogoś, kto był zarówno nieszczęśliwy, jak i twórczy, ale to nie znaczy, że nieszczęście ogólnie promuje kreatywność. Na pewno jest ktoś, kto palił dwie paczki papierosów dziennie i dożył 90 lat, ale to nie znaczy, że papierosy są dobre dla Ciebie. Różnica między używaniem anegdot do udowodnienia punktu, A używaniem nauki do udowodnienia punktu, polega na tym, że w nauce nie można po prostu wybrać historii, która najbardziej Ci odpowiada. Musisz zbadać wszystkie historie, albo przynajmniej wziąć ich porządną próbkę i sprawdzić, czy jest więcej żałosnych kreacji czy szczęśliwych kreacji, bardziej żałosnych noncreatives czy szczęśliwych noncreatives. Gdyby nędza promowała kreatywność, zobaczyłbyś wyższy procent kreatywności wśród nieszczęśliwych niż wśród zachwyconych. Ogólnie rzecz biorąc, szczęśliwi ludzie są bardziej kreatywni i bardziej produktywni. Czy był kiedyś człowiek, którego nieszczęście było źródłem jego twórczości? Oczywiście. Ale ta osoba jest wyjątkiem, nie regułą.

wielu menedżerów powiedziałoby, że zadowoleni ludzie nie są najbardziej produktywnymi pracownikami, więc chcesz, aby ludzie czuli się niekomfortowo, może trochę niespokojnie, o swoją pracę.

menedżerowie, którzy zbierają dane zamiast polegać na intuicji, tak nie mówią. Nie znam żadnych danych wskazujących na to, że zaniepokojeni, przerażeni pracownicy są bardziej kreatywni lub produktywni. Pamiętaj, zadowolenie nie oznacza siedzenia i gapienia się w ścianę. Ludzie tak robią, gdy się nudzą, a ludzie nie lubią się nudzić. Wiemy, że ludzie są najszczęśliwsi, gdy są odpowiednio wyzwani – gdy starają się osiągnąć cele, które są trudne, ale nie poza zasięgiem. Wyzwanie i zagrożenie to nie to samo. Ludzie kwitną, gdy są wyzwani i więdną, gdy są zagrożeni. Jasne, możesz uzyskać wyniki z gróźb: powiedz komuś, „jeśli nie dostaniesz tego do piątku, jesteś zwolniony”, a prawdopodobnie dostaniesz to do piątku. Ale będziesz miał również pracownika, który zrobi wszystko, co w jego mocy, aby cię osłabić, który nie będzie czuł lojalności wobec organizacji i który nigdy nie zrobi więcej niż musi. O wiele bardziej skuteczne byłoby powiedzenie pracownikowi: „nie sądzę, aby większość ludzi mogła to zrobić do piątku. Ale mam pełną wiarę i pewność, że możesz. Jest to niezwykle ważne dla całego zespołu.”Psychologowie badali nagrodę i karę przez wiek, a konkluzja jest całkowicie jasna: Nagroda działa lepiej.

więc wyzwanie uszczęśliwia ludzi. Co jeszcze wiemy o źródłach szczęścia?

gdybym miał podsumować całą literaturę naukową na temat przyczyn ludzkiego szczęścia jednym słowem, to słowo to brzmiałoby „społeczne.”Jesteśmy zdecydowanie najbardziej społecznym gatunkiem na Ziemi. Nawet mrówki nic na nas nie mają. Gdybym chciała przewidzieć Twoje szczęście, i mogłabym wiedzieć o tobie tylko jedno, nie chciałabym znać twojej płci, religii, zdrowia czy dochodów. Chciałbym wiedzieć o twojej sieci społecznościowej-o twoich przyjaciołach i rodzinie oraz o sile Twoich więzi z nimi.

poza posiadaniem bogatych sieci, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi z dnia na dzień?

psycholog Ed Diener ma odkrycie, które bardzo mi się podoba. Zasadniczo pokazuje, że częstotliwość twoich pozytywnych doświadczeń jest o wiele lepszym prognostykiem twojego szczęścia niż intensywność twoich pozytywnych doświadczeń. Kiedy myślimy o tym, co nas uszczęśliwia, mamy tendencję do myślenia o intensywnych wydarzeniach-pójściu na randkę z gwiazdą filmową, wygraniu Pulitzera, zakupie jachtu. Ale Diener i jego koledzy pokazali, że to, jak dobre są Twoje doświadczenia, nie ma znaczenia prawie tak bardzo, jak wiele dobrych doświadczeń masz. Ktoś, kto ma tuzin łagodnie miłe rzeczy dzieją się każdego dnia, prawdopodobnie będzie szczęśliwszy niż ktoś, kto ma jedną naprawdę niesamowitą rzecz się wydarzy. Więc załóż wygodne buty, daj żonie buziaka, przemyć Frytkę. To brzmi jak małe rzeczy i tak jest. Ale małe rzeczy mają znaczenie.

myślę, że to pomaga wyjaśnić, dlaczego tak trudno nam przewidzieć nasze stany afektywne. Wyobrażamy sobie, że jedna lub dwie wielkie rzeczy będą miały głęboki wpływ. Ale wygląda na to, że szczęście jest sumą setek małych rzeczy. Osiągnięcie szczęścia wymaga takiego samego podejścia jak odchudzanie. Ludzie, którzy próbują schudnąć, chcą magicznej pigułki, która da im natychmiastowe rezultaty. Nie ma czegoś takiego. Wiemy dokładnie, jak ludzie schudnąć: jedzą mniej i więcej ćwiczą. Nie muszą jeść dużo mniej lub ćwiczyć dużo więcej-po prostu muszą robić te rzeczy konsekwentnie. Z czasem to się sumuje. Szczęście jest takie. Rzeczy, które możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szczęście są oczywiste i małe i zajmują tylko trochę czasu. Ale trzeba je robić codziennie i czekać na wyniki.

Jakie są te małe rzeczy, które możemy zrobić, aby zwiększyć nasze szczęście?

nie zaskoczą cię bardziej niż” jedz mniej i ćwicz więcej”. Najważniejsze jest zaangażowanie się w pewne proste zachowania-medytowanie, ćwiczenia, wystarczająco dużo snu—i praktykowanie altruizmu. Jedną z najbardziej egoistycznych rzeczy, jaką możesz zrobić, jest pomaganie innym. Wolontariusz w schronisku dla bezdomnych. Możesz lub nie możesz pomóc bezdomnym, ale prawie na pewno pomożesz sobie. I pielęgnować kontakty towarzyskie. Dwa razy w tygodniu, zapisz trzy rzeczy, za które jesteś wdzięczny i powiedz komuś, dlaczego. Wiem, że to brzmi jak homilie od twojej babci. Twoja babcia była mądra. Sekret szczęścia jest jak sekret odchudzania: to nie tajemnica!

od dziesięcioleci psychologowie i ekonomiści pytają: „Kto jest szczęśliwy?”Ale do tej pory pracowaliśmy z dość tępymi narzędziami.

Jeśli nie ma sekretu, co pozostało do badania?

nie brakuje pytań. Przez dziesięciolecia psychologowie i ekonomiści pytali: „kto jest szczęśliwy? Bogaci? Biedni? Młodzi? Stary?”Najlepsze, co mogliśmy zrobić, to podzielić ludzi na grupy, zbadać ich raz, a może dwa razy i spróbować ustalić, czy ludzie w jednej grupie byli średnio szczęśliwsi niż ci w innych. Narzędzia, których użyliśmy, były dość tępe. Ale teraz miliony ludzi noszą małe komputery w kieszeni-smartfony-a to pozwala nam zbierać dane w czasie rzeczywistym od ogromnej liczby ludzi o tym, co robią i czują z chwili na chwilę. Nigdy wcześniej nie było to możliwe.

jeden z moich współpracowników, Matt Killingsworth, zbudował aplikację do próbkowania doświadczeń o nazwie Track Your Happiness. Śledzi ponad 15 000 osób przez iPhone ’ a, pytając je kilka razy dziennie o ich aktywność i stany emocjonalne. Są w domu? W autobusie? Oglądasz telewizję? Modlić się? Jak się czują? O czym oni myślą? Dzięki tej technologii Matt zaczyna odpowiadać na dużo lepsze pytanie niż to, które zadajemy od dziesięcioleci. Zamiast pytać, kto jest szczęśliwy, może zapytać, kiedy są szczęśliwi. Nie otrzymuje odpowiedzi, pytając: „kiedy jesteś szczęśliwy?- bo szczerze mówiąc, ludzie nie wiedzą. Dostaje to poprzez śledzenie ludzi przez dni, miesiące i lata oraz mierzenie tego, co robią i jak są szczęśliwi, gdy to robią. Myślę, że ten rodzaj technologii zrewolucjonizuje nasze rozumienie codziennych emocji i ludzkiego samopoczucia. (Patrz pasek boczny ” the Future of Happiness Research.”)

Jakie są nowe granice badań nad szczęściem?

musimy sprecyzować to, co mierzymy. Wielu naukowców twierdzi, że studiuje szczęście, ale kiedy spojrzy się na to, co mierzą, okazuje się, że badają depresję lub satysfakcję z życia. Te rzeczy są oczywiście związane ze szczęściem, ale nie są tym samym, co szczęście. Badania pokazują, że ludzie z dziećmi są zazwyczaj mniej szczęśliwi w chwili na chwilę niż ludzie bez dzieci. Ale ludzie, którzy mają dzieci mogą czuć się spełnione w sposób, że ludzie bez dzieci nie. Nie ma sensu mówić, że ludzie z dziećmi są szczęśliwsi, lub że ludzie bez dzieci są szczęśliwsi; każda grupa jest w jakiś sposób szczęśliwsza, a w innych mniej szczęśliwa. Musimy przestać malować nasz portret szczęścia takim tłustym pędzlem.

czy te wszystkie badania ostatecznie nas uszczęśliwią?

uczymy się i nadal będziemy się uczyć jak zmaksymalizować nasze szczęście. Tak więc tak, nie ma wątpliwości, że badania pomogły i będą nadal pomagać nam zwiększać nasze szczęście. Ale to wciąż pozostawia wielkie pytanie: jakiego rodzaju szczęścia powinniśmy chcieć? Na przykład, czy chcemy, aby średnia szczęśliwość naszych chwil była jak największa, czy też chcemy, aby suma naszych szczęśliwych chwil była jak największa? To są różne rzeczy. Czy chcemy życia wolnego od bólu i bólu serca, czy też jest wartość w tych doświadczeniach? Nauka wkrótce będzie w stanie powiedzieć nam, jak żyć tak, jak chcemy, ale nigdy nie powie nam, jakiego rodzaju życia powinniśmy chcieć żyć. My o tym zdecydujemy.

wersja tego artykułu ukazała się w styczniowym–lutym 2012 roku w Harvard Business Review.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.